czwartek, 30 października 2014

Mistrzostwa Dolnego Śląska w Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego 27-28.09.2014 Morawa

   W weekend 27-28 września odbyły się w Ośrodku Jeździeckim Stragona Mistrzostwa Dolnego Śląska w WKKW, w których w czterech grupach wiekowych. W zawodach uczestniczyło w sumie 85 koni z Polski oraz Holandii, Niemiec i Czech.
   Już o 8:00 rozpoczęło się ujeżdżenie na arenach A i B, które położone na przeciwko ośrodka. Na arenie B rozgrywała się konkurencja w klasach P i 1*, które skończyły się dopiero o 14:10. W tym samym czasie na sąsiednim czworoboku jeźdźcy klas LL i L, wykonywali swoje przejazdy.


   Skoki rozpoczęły się od klasy LL, w której startowali najmłodsi uczestnicy na kucach. Każdy z przejazdów był równie emocjonujący co poprzedni. Parkur, a w szczególności szereg przy widowni był dość wymagający, co nie zmniejszało stresu zawodników. Ten sam parkur, lecz z coraz wyższymi przeszkodami, pokonywali zawodnicy każdej klasy.
   Po pierwszym dni w swoich klasach liderami byli 11-letnia Emilia Chmielowska na kucu Rahib (klasa LL), Madeleine Brugman (NED) na Capitol H-I-M (klasa L), ponownie Madeleine Brugman (NED) na Magical Mrs Mistoffelees (klasa P) oraz Mariusz Kleniuk na Consuela 10 (klasa 1*).
   Najbardziej ekscytujący był dzień drugi kiedy to rozgrywał się cross country. Wszyscy zawodnicy, którzy nie zostali wyeliminowani w poprzednich konkursach musieli pokonać cross znajdujący się na rozległym polu obok ośrodka. W klasach L i LL zawodnicy utrzymali swoje miejsca, lecz w klasie P wyżej uplasowała się ta sama zawodniczka, lecz na innym koniu - Edino. W 1* na pierwsze miejsce wskoczył Ksawery Śniegucki na Dornice 2.
   Był to ekscytujący weekend, który dla wielu skończył się ogromnym sukcesem. Jednym z koni biorących udział był nasz 4-letni Jard, który pod Julią Kornaszewką zajął 5 miejsce w klasie L.






Zdjęcia zapożyczone ze strony ośrodka jeździeckiego - stragona.pl

wtorek, 28 października 2014

Recenzja "Czerwona piramida" Ricka Riordana

 
   "Czerwona piramida" to kolejny bestseller Ricka Riordana, autora serii "Percy Jackson i bogowie olimpijscy" oraz jej kontynuacji "Olimpijscy herosi", które wydano w wielu językach i zyskały fanów na całym świecie. Książka ta trafiła w moje ręce niedawno i choć słyszałam o tym tytule już wiele razy, dopiero teraz postanowiłam ją przeczytać. Zachęcająca okładka, ciekawy opis - to przekonało mnie ostatecznie.
   Jest ona napisana w formie zapisu nagrania, które główni bohaterowie Carter i Sadie Kane wysłali do autora. 41 zabawnie zatytułowanych rozdziałów opowiada historię rodzeństwa, które zostało rozdzielone. Są dla siebie niemal obcy. Młodsza Sadie mieszka w Londynie wraz z dziadkami oraz z kotką Muffinką. Jej brat podróżuje po całym świecie wraz z ojcem, który zajmuje się badaniem starożytnego Egiptu. Spotykają się oni jedynie dwa razy w roku. Świąteczna wizyta ojca okaże się jednak dla całej trójki niespodziewana w skutkach. Julius Kane postanawia zniszczyć Kamień z Rosetty, by połączyć znów rodzinę. Zamiast tego uwalnia pięciu egipskich bogów, w tym Seta, pana ciemności i chaosu. Więzi ojca, a dzieci zmusza do ucieczki. Wkrótce okazuje się, że zostali bożkami, ciałami dla boga Horusa i bogini Izydy. Spotykają na swojej drodze coraz więcej wrogów, między innymi nowego lektora Domu Życia, Desjardinsa. Muszą w ciągu paru dni opanować swoje moce i pokonać Seta, który zamierza zawładnąć światem, niszcząc całą Amerykę Północną. Czy zdążą na czas? Czy uwolnią swojego ojca?
   Jest to pozycja, którą mogę polecić każdemu, który lubi książki z dobrą fabułą i zwrotami akcji. Można tu zobaczyć elementy i romantyczne i tragiczne. To wspaniale spęczony czas z na prawdę dobrą książką, którą można zapamiętać na długo. Z niecierpliwością czekam, aż na mojej półce znajdą się kolejne części tej serii.

poniedziałek, 27 października 2014

Stajnia "Żytnia"

   Stajnia "Żytnia" znajduje się na obrzeżach Legnicy. Choć niedaleko nas prowadzi jedna z głównych dróg tego miasta, panuje tu cisza i spokój, a wczesnym rankiem można tu spotkać sporo dzikiej zwierzyny takiej jak zające, sarny, a nawet bażanty.
   Posiadamy budynek, w którego skład wchodzą dwie oddzielone od siebie stajnie - duża i dla kucyków, średniej wielkości hala o podłożu piaskowym oraz paszarnia i stodoła na siano i słomę. Na piętrze znajduje się spory pokój, w którym znajdują się paki oraz szafki pensjonariuszy i pracowników. Obok mieszka właścicielka tego wszystkiego pani Garus, wieloletnia zawodniczka w dyscyplinie WKKW i w skokach. Pod lasem znajduje się duży plac wraz z wydzieloną ujeżdżalnią, lonżownikiem i zestawem przeszkód skokowych oraz z trzema przeszkodami crossowymi.
   Do dyspozycji naszych koni jest wielkie pastwisko o powierzchni aż 25 ha, na które jest wypuszczane aktualnie 8 koni - 6 klaczy i 2 wałachy. Oprócz tego posiadamy dwie mniejsze łąki - po dwa konie, 5 małych padoków dla jednego konia oraz duży wypas, z którego korzysta klacz Denuella wraz z 8-miesięczną córką.
  Zaledwie paręset metrów od stajni zaczynają się rozległe legnickie lasy, w które często wyjeżdżamy w teren. Znajduje się w nich mnóstwo ścieżek oraz miejsc, w których można do woli galopować. Za lasem znajduje się nasz drugi plac.
  Prowadzimy hotel dla koni. Aktualnie przyjmujemy 13 koni, które stoją obok naszych wierzchowców i wraz z nimi wypuszczane są na pastwiska.
  W tygodniu oraz w weekendy są organizowane lekcje jazdy konnej na różnym poziomie zaawansowania - od oprowadzanek na naszych dwóch kucykach do skoków. Grupy liczą maksymalnie osoby. Naukę prowadzi pani Garus lub nasza instruktorka Magda.
  W sezonie uczestniczymy w wielu zawodach, na których często zdobywamy wysokie miejsce. Ostatnim największym osiągnięciem było zajęcie II miejsca przez naszego konia, Nahaja w finałam Stragona Tour w klasie L. Dosiadała go wtedy utytułowana zawodniczka Julia Kornaszewska.
  Nasza stajnia to miejsce, w którym można miło i ciekawie spędzić czas na obcowaniu z potężnymi i wspaniałymi stworzeniami jakimi są konie.
 
                                                                                                                                                             Kinga, wolontariuszka w Stajni Żytnia



Jard & Nahaj



Kąpiele w rzece



Denuella & Donatella



Nasz pokaz na Dniu Kowala w Legnicy



Gary